Ewelina i Daniel – zimowa sesja narzeczeńska
Miłosna sesja w zimę ? Dużo mniej osób decyduje się na sesję w tą porę roku, ja od kiedy wyczekuje na małego zastępcę staram się korzystać z wolnych chwil jak tylko się da. Akurat w moim przypadku czas oczekiwania przypadł na zimę, zaczęłam więc zastanawiać się jakie są plusy sesji w tą porę roku i wiecie co? doszłam do wniosku, że naprawdę jest ich sporo 🙂
Sesję którą widzicie poniżej wykonałam w Kwidzyńskim Parku Dendrologicznym, uwielbiam ten park za różnorodność drzew i masę odcieni jakie można tam spotkać , no i dzięki zimowej sesji przekonałam się, że miejsce które odwiedzałam naprawdę często latem , jest całkiem inne zimą! Warto odwiedzać swoje ulubione miejsca o każdej porze roku aby przekonać się jak pięknie potrafią się zmieniać 🙂
Ale plusów oczywiście jest więcej, zimowe sesje to nic innego jak przekroczenie swojej strefy komfortu. Wyjście z ciepłego domu na mróz, śnieg lub zimny wiatr nie zachęca. Ale przecież na sesji zdjęciowej nie stoimy w miejscu. By się rozgrzać zachęcam do różnych zimowych zabaw czasem Wam ich zazdroszczę bo z aparatem nie było by tak łatwo rzucić się śnieżką, wyturlać się czy zrobić aniołka na śniegu 😀 Taka zimowa sesja to czasem powrót do dzieciństwa.
Dotlenienie organizmu to także wielki plus takiej sesji!
A jeśli dalej nie jesteście przekonani to pomyślcie sobie co na takiej sesji rozgrzewa najbardziej ? Oczywiście przytulanie! To zdecydowanie najprzyjemniejszy plus zimowych sesji 🙂
Z Eweliną i Danielem spotkałam się w cieplejszą zimę bo było zaledwie 2 stopnie na minusie, więc nie była konieczna rozgrzewka wokół aut 😀 Sesja z nimi to czysta przyjemność, wiele uśmiechu i czułych gestów sprawiało , że zdjęcia same się robiły 🙂 Na koniec odwiedziliśmy Kwidzyńską Kawiarnię Pozytywka by napić się ciepłej herbaty i lepiej się poznać.
I jak zachęciłam Was do sesji zimowej ? 🙂
Brak Komentarzy